Tak burmistrz zemścił się na dyrektorce?
Opublikowano 18 lutego 2022, autor: Piotr Piotrowski
Burmistrz Żagania negatywnie ocenił pracę dyrektorki żagańskiej SP nr 1, mimo że Lubuski Kurator Oświaty, rada pedagogiczna oraz ZNP ocenili ją bardzo wysoko. Przypadek? Andrzej Katarzyniec poszedł dalej: nie porozumiał się w tej sprawie z kuratorium, co skończyło się brakiem oceny. A bez niej Małgorzata Kalinowska nie może wystartować w zbliżającym się konkursie na kolejną kadencję.

Małgorzacie Kalinowskiej kadencja kończy się 31 sierpnia. Po 15 latach pracy w Jedynce, chciałaby wystartować w konkursie na kolejne pięć lat. Jak podkreśla – na czwartą i ostatnią już kadencję. Aby zgłosić swoją kandydaturę, potrzebuje całościowej oceny burmistrza, który wystawia ją w porozumieniu z Lubuskim Kuratorium Oświaty. Składają się na nią cząstkowe oceny, jakie wydają związki zawodowe oraz rada pedagogiczna.
Lubuski Kurator zaproponował ostateczną ocenę bardzo dobrą, podobnie jak Związek Nauczycielstwa Polskiego i rada pedagogiczna. Negatywną ocenę wydał burmistrz Żagania i drugi ze związków zawodowych – NSZZ „Solidarność”.
– Tak naprawdę ważna, wiążąca dla mnie jest ocena Lubuskiego Kuratorium Oświaty i drugiego związku zawodowego – ZNP, do którego należy większość moich nauczycieli – mówi M. Kalinowska. – Kuratorium wystąpiło z porozumieniem do Urzędu Miasta, ale ten na takie nie przystał. Burmistrz nie porozumiał się do żadnej oceny pozytywnej, jednocześnie blokując mi możliwość startu w konkursie na kolejną kadencję. To dla mnie krzywdząca decyzja, która eliminuje mnie z konkursu. Szczególnie po 15 latach pracy na rzecz tej szkoły. Od dwóch poprzednich burmistrzów każdego roku otrzymywałam ?nagrody i zawsze dobrze współpracowaliśmy.
Celowe działanie
Dyrektorka nie poddaje się. Tydzień temu ponownie złożyła wniosek o wydanie oceny jej pracy. I zaznacza, że będzie składała takie wnioski, dopóki nie uzyska jakiejkolwiek oceny.
– Myślę, że działanie burmistrza było celowe. Chodziło o to, aby mnie wyeliminować z konkursu. A może to jest subiektywna ocena pana Katarzyńca, oparta na własnych emocjach? A może to jest kara za to, że walczyłam o utrzymanie dwóch klas, gdy chciał zredukować ich liczbę do jednej? A może to jest kara za to, że pożaliłam się do wojewody i kuratorium na liczne negatywne działania burmistrza dezorganizujące pracę szkoły i negatywnie wpływające na komfort pracy i nauki w tak trudnym czasie pandemii? – pyta M. Kalinowska.
Brak współpracy
Burmistrz Andrzej Katarzyniec chyba wstydzi się swojej decyzji, bo nie raczył odpowiedzieć nam, dlaczego nie wystawiając żadnej oceny dyrektorce, zablokował jej start w konkursie. Trudno uwierzyć, że mści się za deklarację startu Kalinowskiej w wyborach na burmistrza czy za dwie nietrafione kary upomnienia za naprawę szkolnego płotu i wypowiedź do prasy. Jak się okazało później – cofnięte przez burmistrza.
Za to rzeczniczka „Solidarności” negatywną ocenę dla dyrektorki tłumaczy brakiem współpracy.
– Powodem wystawienia takiej oceny był bardzo niechętny stosunek do „Solidarności” i brak współpracy – tłumaczy dyrektor Bożena Pierzgalska, rzeczniczka zarządu regionu NSZZZ „Solidarność” .
– Trudno mówić o braku współpracy, skoro jej nigdy nie było. Jest mi przykro, że „Solidarność” negatywnie oceniła moją pracę, skoro tak naprawdę nigdy w szkole nie były rozwiązywane problemy pracownicze i nie znam władz „Solidarności” – kwituje dyrektor SP nr 1. – Zresztą, ten związek ma w naszej szkole zaledwie jednego członka, który jest nauczycielem na niepełnym etacie.
Ewa Rawa, Lubuski Kurator Oświaty, ocenia pracę Kalinowskiej bardzo wysoko. Dodaje, że kuratorium próbowało wypracować wspólne stanowisko z burmistrzem, ale nie było z jego strony dobrej woli.
– Wystawiliśmy pani dyrektor ocenę bardzo dobrą. Próbowaliśmy osiągnąć porozumienie z organem prowadzącym w sprawie wystawienia dla niej wspólnej oceny, ale Urząd Miasta nie wyraził takiej woli. Burmistrz uzasadnił swoją ocenę negatywną dla pani dyrektor i na tym skończyliśmy próby zawarcia porozumienia – mówi E. Rawa.
Osobiste animozje
Zażenowani stanowiskiem burmistrza i NSZZ „Solidarność” są pracownicy szkoły.
– Przez te 15 lat widzimy ogromne zaangażowanie pani Kalinowskiej na rzecz szkoły i jej społeczności. Nie szczędzi czasu ani energii, aby nasza placówka była prawidłowo zarządzania – mówi Małgorzata Wiadomska, nauczycielka z 25-letnim stażem w SP nr 1. – Mało tego, uważam, że pani Kalinowska jest najlepszym dyrektorem w historii szkoły. Dba o jej wizerunek. Ocena burmistrza jest subiektywna. Powinien wziąć pod uwagę rzeczywistą pracę i zaangażowanie pani dyrektor, a nie osobiste animozje.
Bardzo dobrze pracę dyrektorki ocenia również żagański odział ZNP.
– Pani Kalinowska wzorowo zarządza szkołą, dba o sprawy członków naszego związku, z wielkim zaangażowaniem walczyła o to, aby w SP nr 1 utrzymać dwie klasy pierwsze – podkreśla Romana Błahuta, przewodnicząca żagańskiego ZNP.
Do sprawy wrócimy.