Żyła i zmarła samotnie
Opublikowano 17 grudnia 2021, autor: bj
Nikt nie widział jej od dawna. I choć mieszkała na największym osiedlu w Lubsku, w bloku przy ul. Sucharskiego, sąsiedzi nie zareagowali na jej zniknięcie. Gdy została znaleziona, na jakąkolwiek pomoc było za późno (14.12.).

– Ta pani była moją klientką od wielu lat. Przychodziła kupować bieliznę. Nie widziałem jej od dawna. Zastanawialiśmy się z jej znajomą, czy przypadkiem coś się jej nie stało. Wiedzieliśmy, że jest samotna. No i ta pani poszła sprawdzić. Niestety okazało się, że nasze obawy były słuszne. I że doszło do tragedii – mówi Sławomir Jakuszewicz z Lubska.
Bo gdy kobieta nie mogła się skontaktować ze znajomą, wezwała policję.
– A policja wezwała straż pożarną – opowiada S. Jakuszewicz.
Strażacy do mieszkania dostali się przez drzwi balkonowe.
– Musieli w tym celu użyć podręcznego sprzętu burzącego, bo wszystko było szczelnie zamknięte – informuje mł. kpt. Paweł Brela, oficer prasowy żarskich strażaków
Gdy weszli do środka, znaleźli martwą 72-letnią właścicielkę mieszkania.
– Bardzo to przykre. Ciało było sztywne, nic nie można było zrobić. Mnie ta znieczulica społeczna przeraża. I to teraz, gdy się przygotowujemy do tych najbardziej rodzinnych i ciepłych świąt – dodaje S. Jakuszewicz.
Decyzją prokuratora ciało zabezpieczono do sekcji. Ta odbyła się w czwartek, 16.12. W chwili wysyłania gazety do druku, nie były znane jej wyniki.