Uciekł policji autem i na piechotę
Opublikowano 16 lipca 2021, autor: bj
Pędził kolejnymi autami, uderzył w radiowóz, wiał też na piechotę. Potem… wrócił do domu, gdzie na rękach kajdanki zacisnęli mu policjanci.

Sceny jak z gangsterskiego filmu rozegrały się w środę, 14.07., na ulicach Żar. Policyjne radiowozy pędziły przez centrum miasta za mercedesem, którego kierowca nie chciał się zatrzymać, mimo odpalonych kogutów i syren.
Pytania o pościg zbywane były przez rzeczniczkę żarskich policjantów lakonicznym stwierdzeniem, że dla „dobra prowadzonego postępowania nie są udzielane informacje”.
– Mogę powiedzieć tylko tyle, że kierowca nie zatrzymał się do kontroli – informowała Aneta Berestecka, rzeczniczka policji.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że ta policyjna kontrola nie była przypadkowa. Bo kierowca mercedesa, młody mężczyzna, mieszkaniec okolic Bolesławca, wcześniej miał okraść stację paliw w Nowogrodzie Bobrzańskim. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać, uderzył w radiowóz, dodał gazu i zwiał.
Jazda jak w kryminale
Potem była brawurowa jazda przez centrum Żar. W końcu ścigany mercedes zatrzymał się w żarskich Kunicach. Kierowca wyskoczył z auta i uciekał już na piechotę.
Był w wielkiej desperacji. Dotarł do Kadłubii, gdzie ukradł volkswagena. Udało mu się zmylić policjantów, którzy patrolowali okolicę radiowozami. Skradzionym autem popędził za niemiecką granicę.
Jego brawurowa ucieczka wywołała masę domysłów, łącznie z tym, że może to być poszukiwany za potrójne zabójstwo Jacek Jaworek z województwa śląskiego. Te informacje dementował wczoraj w rozmowie z dziennikarzem „Regionalnej” rzecznik śląskiej policji.
Potwierdziło to ostatecznie zatrzymanie uciekiniera, który był kierowcą mercedesa. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, wrócił do swojego domu pod Bolesławcem. W Niemczech też nie mógł na dłużej zagrzać miejsca, bo jest tam poszukiwany za kradzieże samochodów. Ma też do odsiadki półroczny wyrok za niepłacenie alimentów.
– Został ujęty przez żarskich i bolesławieckich policjantów. W tej chwili trwają czynności w jego sprawie – informuje A. Berestecka.