Pijany kierowca chciał wieźć dzieci
Opublikowano 18 czerwca 2021, autor: Piotr Piotrowski
0,7 promila miał kierowca autobusu MZK, który przyjechał po uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 w Żaganiu, aby zawieźć ich na wycieczkę do Muzeum Obozów Jenieckich.

Zanim we wtorkowy ranek (15 czerwca) autobus miejskiej spółki ruszył z dziećmi w trasę, dyrekcja szkoły zgodnie z procedurą, wezwała policję do kontroli stanu technicznego pojazdu i przebadania alkomatem kierowcy.
– Niestety na urządzeniu do sprawdzania stanu trzeźwości nie pojawiły się zera. 52-letni kierowca był w stanie nietrzeźwości, miał ponad 0,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu – informuje sierż. Arkadiusz Szlachetko, oficer prasowy KPP Żagań. – Mężczyzna tłumaczył się tym, że dzień wcześniej spożywał alkohol, kibicując polskiej reprezentacji w meczu ze Słowacją.
Dodajmy, że kierowca przyjechał po uczniów do szkoły przy ul. Wojska Polskiego z bazy firmy, mieszczącej się przy ul. Młynarskiej, a więc pijany przejechał przez całe miasto.
Mogło dojść do tragedii
Miejski Zakład Komunikacji wysłał pod szkołę drugi autokar, który zawiózł szóstoklasistów do muzeum. Oburzeni są rodzice uczniów.
– To skandal, aby zawodowy kierowca tak postępował, narażając nasze dzieci na utratę zdrowia i życia – mówi „Regionalnej” jeden z nich. – Co by było, gdyby szkoła nie poprosiła policji o kontrolę? Wstyd tym większy, że to przewoźnik miejskiej spółki, a nie prywatnej firmy. Moim zdaniem, burmistrz powinien przeprowadzić męską rozmowę z prezesem MZK. Może warto codziennie badać kierowców tej spółki, zanim ruszą w trasę?
Szlachetko dodaje, że od kierowcy, który przewozi ludzi, wymaga się podwójnej odpowiedzialności.
– Ten, mimo wieloletniego doświadczenia za kierownicą, musi jeszcze sporo się nauczyć. Mężczyzna stracił prawo jazdy, a za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności – dodaje.
Małgorzata Kalinowska, dyrektor SP nr 1, nie kryje oburzenia.
– To niedopuszczalne, aby zawodowy kierowca tak postępował. Dobrze, że szkoła postępuje zgodnie z procedurą i przy każdym wyjeździe uczniów zleca policyjną kontrolę wynajętych autobusów – komentuje.
Wstyd dla miejskiego przewoźnika
Konsekwencje wobec pracownika wyciągnie również Dariusz Frejman, prezes spółki MZK.
– Pracodawca podejmie stosowne decyzje na gruncie stosunku pracy, mając na uwadze zarówno doniosłość naruszenia obowiązków pracowniczych, jak też uzasadniony interes pracodawcy – odpowiada na pytania dziennikarza.
Pytamy Frejmana, czy wprowadzi obowiązkowe kontrole stanu trzeźwości w zakładzie, zanim kierowcy ruszą w trasy?
– Obowiązek taki nie wynika z powszechnie obowiązujących przepisów prawa. Jeśli pracownik stawił się do pracy w stanie po użyciu alkoholu albo spożywał alkohol w czasie pracy, nie jest dopuszczany do pracy – dodaje.
Męską rozmowę z prezesem zamierza przeprowadzić również burmistrz Andrzej Katarzyniec.
– To niedopuszczalne, aby zawodowy kierowca woził dzieci po spożyciu alkoholu. To stawia w złym świetle naszą miejską spółkę. Wyjaśnię tę sprawę z prezesem i poproszę o wyciągnięcie konsekwencji – zapowiada burmistrz.