Zagrają o I ligę w”kurniku”
Opublikowano 09 kwietnia 2021, autor: Piotr Piotrowski
Dziś (9 kwietnia) żagańscy siatkarze zaczną trzydniową batalię o awans do I ligi, w turnieju półfinałowym. – Protestowaliśmy przeciwko graniu na wsi, w Wilczynie, w małej salce bez zaplecza noclegowego i sanitarnego – żali się szkoleniowiec WKS-u Sobieski, Krzysztof Dobek.

Po wygraniu rywalizacji z Astrą Nowa Sól, żagańskich siatkarzy czeka turniej półfinałowy o pierwszą ligę (9-11.04). Kontrowersje wzbudziło miejsce zawodów. Polski Związek Piłki Siatkowej postanowił zorganizować je w Wilczynie, ponad tysięcznej wiosce koło Poznania, w którym hala jest najmniejszą w drugiej lidze. Żagański klub złożył protest, proponując swoją Arenę. PZPS go odrzucił.
– Związek miał do dyspozycji trzy dobre hale w Głogowie, Międzyrzeczu i Żaganiu, z zapleczem sanitarnym i noclegowym. Wybrał tą czwartą, w Wilczynie. Najgorszą i najmniejszą, w której piłki odbijają od sufitu – żali się trener Sobieskiego, Krzysztof Dobek. – Bez odpowiednich sanitariatów i bazy noclegowej. Najbliższa jest około 20 km od Wilczyna. Nie zgadzaliśmy się na granie w takim „kurniku”, w tak kiepskich warunkach. Nasz protest został odrzucony.
W tej sytuacji, na pierwszy mecz Sobieski wyjedzie z Żagania w piątek, 9 kwietnia rano. Tego dnia o 15.00 zagra z Orłem Międzyrzecz. W sobotę czeka go pojedynek z Głogowem, a w niedzielę – Wilkami Wilczyn. Jeśli „wojskowi” wygrają co najmniej dwa mecze, awansują do finału rywalizacji o I ligę, którą zaplanowano na majowy, długi weekend.