Boiskowy lockdown, czyli piłkarze z łopatą
Opublikowano 05 lutego 2021, autor: Piotr Piotrowski
Piłkarze nożni z drużyn seniorskich nadal nie mogą grać sparingów ani grupowo przygotowywać się do wiosennych rozgrywek. A liga rusza już za miesiąc.

Narodowa kwarantanna na boiskach piłkarskich miała obowiązywać do połowy stycznia, później przesunięto ją do końca stycznia, a teraz do 14 lutego br. Ligowcy od IV ligi po klasę B nie mogą trenować ani grać meczów kontrolnych. A rozgrywki ruszają już za miesiąc, 6-7 marca (w przypadku IV ligi) i 13/14 marca (klasy okręgowej). Piłkarze tracą już powoli cierpliwość.
– Odwołaliśmy kolejne sparingi, zaplanowane na 6 i 13 lutego. Dla mnie to niezrozumiała decyzja. Dlaczego młodsi piłkarze z drużyn młodzieżowych mogą wspólnie trenować a o kilka lat starsi seniorzy nie? – pyta trener żarskiego Promienia, Łukasz Czyżyk. – To absurd.
Wyścig z czasem
Jak zatem zbudować formę na wiosnę? Wystarczy wykorzystać przepisy. Jak się okazuje, ograniczenia dotyczące współzawodnictwa sportowego nie dotyczą organizacji zajęć nie tylko w przypadku dzieci i młodzieży ale i zawodników kontraktowych bądź pobierających stypendia sportowe od samorządów. Z tej luki korzysta kilka drużyn w naszych regionie.
– Szukamy różnych rozwiązań, aby jak najlepiej przygotować się do sezonu. Sparingów z innymi drużynami nie możemy grać, ale organizować wewnętrzne gry, dzieląc Piasta na dwie drużyny – już tak – mówi Grzegorz Borkowski, trener czwartoligowego Piasta Iłowa. – Liga rusza już za miesiąc, 6-7 marca, więc na przygotowanie zostało już niewiele czasu. Wierzę, że piłkarski lockdown wkrótce zostanie mocno złagodzony i rozgrywki ruszą zgodnie z planem. Bo inaczej trudno będzie skończyć rundę wiosenną w czerwcu.
Odśnieżyli boisko
Na genialny pomysł wpadli piłkarze Sprotavii. Seniorzy z drużyny grającej w klasie okręgowej chwycili za łopaty i postanowili odśnieżyć sztuczne boisko, tak by spokojnie mogli na nim trenować i grać ci, którzy mogą: zawodowcy, zawodnicy pobierający stypendium, członkowie kadry narodowej lub reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej, lub uprawiający sport w ramach ligi zawodowej, lub dzieci i młodzież uczestnicząca we współzawodnictwie sportowym prowadzonym przez odpowiedni polski związek sportowy.
– Każda forma wspólnych zajęć jest dobra. Piłkarze biegają po lasach, trenując indywidualnie wedle mojej rozpiski. Wierzę, że po 14 lutym obostrzenia zostaną zniesione i będziemy mogli normalnie grać sparingi z innymi zespołami a także trenować w grupie – mówi Andrzej Wilczacki, trener Sprotavii.
Rafał Kakała, szef wydziału gier w Lubuskim Związku Piłki Nożnej podkreśla, że w sprawie przedłużającego się lockdownu na boiskach interweniował w rządzie Polski Związek Piłki Nożnej. – Liczymy, że po 14 lutego piłkarze będą mogli już normalnie trenować. Wierzymy też, że rozgrywki ligowe normalnie ruszą w marcu. Inaczej będzie problem ze skończeniem ich w czerwcu, szczególnie w przypadku IV ligi, która liczy aż 19 drużyn.