Radny złapał Covida
Opublikowano 31 grudnia 2020, autor: Norbert Królik
Do Nowego Roku Grzegorz Chmielewski, żarski radny, nie może wychodzić z domu. Ma koronawirusa.

Radny zaraził się jeszcze przed Bożym Narodzeniem.
– Miałem przez trzy dni objawy grypopochodne, kaszel, łamanie w kościach. Zachorowała również moja żona. Całe święta byliśmy w zamknięciu. Dopiero w Nowy Rok będę mógł wyjść z domu – mówi G. Chmielewski.
Wymaz w 105.
U radnego zdiagnozowanie Covida poszło sprawnie.
– Zadzwoniłem do lekarza pierwszego kontaktu. Powiedziałem, jakie mam objawy i on mnie skierował na badanie. Zaraz dostałem też informację z Sanepidu, że jestem w systemie i został mi wyznaczony termin badania. Pojechałem do 105 szpitala, gdzie pobrano mi wymaz, a wieczorem na stronie pacjent.gov.pl miałem już informację, że wynik jest pozytywny. Od razu informacja o nałożeniu kwarantanny i kontrole służb – opowiada G. Chmielewski.
Radny dzięki temu, że środowa (30.12) sesja odbyła się korespondencyjnie, mógł zagłosować nad budżetem miasta. Nie przepadła mu też dieta radnego, która jest pomniejszana w przypadku nieobecności na komisjach lub sesjach. Jedna absencja to strata ponad 500 zł.