Gruba kasa za dzieci
Opublikowano 08 maja 2020, autor: Piotr Piotrowski
Ponad 1 mln zł zwróci gmina wiejska Żagań za pobyt dzieci ze wsi w miejskich przedszkolach w latach 2014-18.

Na sesji w ubiegłym tygodniu (28.04.) radni gminy wiejskiej zgodzili się przekazać 350 tys. zł.
– To kwota za lata 2015 i 2016. Pieniądze z tytułu subwencji za lata 2017-18 miasto otrzyma w przyszłym roku – mówi sekretarz gminy, Danuta Michalak. – Przeznaczmy je z nadwyżki budżetowej. Oddajemy te środki nie tylko miastu Żagań, ale i gminie Osiecznica, w której placówkach również przebywały dzieci z naszego terenu. W sumie będzie to 1,1 mln zł.
Gmina wiejska nie jest jedyną, która zwraca miastu pieniądze za dzieci, które uczęszczały bądź uczęszczają do żagańskich przedszkoli. W sumie w grę wchodzi około 1,8 mln zł.
– To coraz częstsze, że rodzice spoza Żagania, jadąc do pracy w Żaganiu, posyłają tu swoje dzieci do placówek – mówi Mariusz Krugły, naczelnik wydziału oświaty w żagańskim magistracie. ? Ustawa o finansowaniu zadań oświatowych zobowiązuje samorządy do zwrotu kosztów wychowania przedszkolnego za dzieci, które uczęszczają do przedszkoli prowadzonych przez inne samorządy.
Ostatni dzwonek
Najwięcej dzieci w miejskich przedszkolach było z gminy wiejskiej Żagań i gminy Brzeźnica. Pojedyncze – ze Szprotawy, Małomic, gminy Wymiarki, gminy Osiecznica, gminy wiejskiej Żary, Żar i gminy Iłowa. Z wnioskiem o zwrot pieniędzy miasto zwróciło się do wszystkich tych gmin w ubiegłym roku.
– To był ostatni dzwonek, aby odzyskać pieniądze. Większość gmin spłaciła swoje zobowiązania, inne ciągle to robią – mówi Krugły.
W 2014 roku dzieci z ościennych gmin chodzących do żagańskich przedszkoli i oddziałów przedszkolnych było 43. W kolejnych latach ta liczba rosła. W 2015 było ich 78, w 2016 – 79, w 2017 – 91, w 2018 – 87.
To tyle lat Miasto czekało na zwrot subwencji za dzieci?To automat wynikający z przepisów prawa!
Pani skarbnik Żagania jak widać nie radzi sobie ,o poprzednim burmistrzu szkoda cokolwiek pisać, a obecny , koleżka ze szkoły skarbnik i ja przetrzyma . A miasto traci miliony, pewenie takich przypadków jest więcej