Puszki pełne po brzegi
Opublikowano 17 stycznia 2020, autor: jb
We wszystkich gminach powiatu żagańskiego, w których organizowano finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, mieszkańcy okazali się bardzo hojni. Wrzucili do puszek więcej pieniędzy niż w ubiegłym roku.

Na finale WOŚP mieszkańcy Iłowej spotkali się w Centrum Kultury. Na scenie zaprezentowały się m.in. przedszkolaki, uczestnicy zajęć CK, panie z zespołu Uniwand. Łącznie w gminie uzbierano 20 tys. 857,49 zł.
– W licytacjach dwa fanty zostały sprzedane za taką samą kwotę. Był to tort przygotowany specjalnie dla WOŚP oraz obraz Jadwigi Augustyn, mieszkanki Iłowej. Za oba zapłacono po tysiąc złotych – mówi Maria Żarska, dyrektor Centrum Kultury. Bluza z autografem żużlowca Patryka Dudka została wylicytowana za ok. 600 zł.
W Wymiarkach sam finał zaplanowano dzień wcześniej, w sobotę, 11.01. W niedzielę za pieniądze do puszki można było pobawić się na zajęciach zumby prowadzonych przez Annę Nowakowską-Sokołowską. Kwestowało 30 wolontariuszy. Licytacje prowadzili Piotr Kowalski oraz Łukasz Porycki, wicemarszałek województwa, którego żona pochodzi z gminy Wymiarki.
– Z samych licytacji uzbieraliśmy 6 tys. 53 zł. Najdrożej, za 430 zł, sprzedał się kosz rozmaitości z produktami regionalnymi, lot motoparalotnią za 400 zł, przegląd auta poszedł za 350 zł – wymienia P. Kowalski. Łącznie uzbierano 21 tys. 624,99 zł.
W Małomicach do puszek wrzucono łącznie 12 tys. 366,47 zł, które formalnie zaliczane są do wyniku sztabu zarejestrowanego w Szprotawie, bo Małomice swojego nie miały.
– Z samych licytacji uzbieraliśmy 3 tys. 600 zł. Największym zainteresowaniem cieszyły się gadżety WOŚP, najczęściej sprzedawane za 260-300 zł. Hitem licytacji okazała się karykatura Jerzego Owsiaka, którą narysowała uczennica Justyna Iskra – mówi Urszula Stochel – Matuszak, dyrektor Małomickiego Ośrodka Kultury.
W trakcie finału w Gozdnicy zebrano 9 tys. 320,32 zł.
– W ubiegłym roku było 5 tys. 900 zł, w tym roku liczyliśmy na około 7 tys. zł, a jesteśmy bardzo mile zaskoczeni. Wylicytowaliśmy wszystkie fanty, które mieliśmy – mówi Paweł Babicz, dyrektor Domu Kultury. Największym powodzeniem cieszył się kurs prawa jazdy od Szkoły „Eureka”, który sprzedano za 1 tys. 500 zł