Zgon na plebanii
Opublikowano 29 listopada 2019, autor: Piotr Piotrowski
Księdza misjonarza z Austrii gościł proboszcz z Iłowej. Następnego dnia znalazł go martwego w łóżku.

Ksiądz Tadeusz Uchwat (?65 l.), misjonarz świadczący ostatnio posługę w Austrii, przyjechał do proboszcza parafii w Iłowej, księdza Tadeusza Lubiatowskiego, w odwiedziny.
Misjonarza znaleziono martwego w łóżku, w sobotę, 23.11. rano w budynku plebanii.
– Parafia nie informowała nas o śmierci duchownego, dlatego też nie przeprowadzaliśmy żadnych czynności w sprawie ani nie zlecaliśmy sekcji zwłok – mówi Anna Pierścionek, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Żaganiu.
Jak ustaliliśmy, parafia nie wzywała też pogotowia. Zgon stwierdził lekarz, po czym wezwano zakład pogrzebowy. 65-letni duchowny, należący do Zgromadzenia Księży Misjonarzy w Krakowie, w parafii w Iłowej najprawdopodobniej zmarł na zawał.
O całej sprawie proboszcz parafii z Iłowej niechętnie mówi. Krótko rozmawiał z nami przez domofon, tłumacząc, że nie ma czasu na przyjęcie dziennikarza.
– Do nas wielu księży misjonarzy przyjeżdża, zatrzymując się na chwilę. Zdarzyło się. Ksiądz zmarł na zawał – mówi T. Lubiatowski. – Każdemu może się przydarzyć śmierć. Pan też może umrzeć, stojąc teraz pod drzwiami plebanii.
Tyle proboszcz. Informację o śmierci księdza Uchwata zamieściło na swojej stronie Zgromadzenie Księży Misjonarzy w Krakowie. To tam został pochowany.
– W naszym zgromadzeniu był od 46 lat. Chorował na serce, z tego co się dowiedzieliśmy to ksiądz zmarł we śnie, najprawdopodobniej na zawał – mówi jeden z członków krakowskiego zgromadzenia.