Derby dla Sobieskiego
Opublikowano 29 listopada 2019, autor: Piotr Piotrowski
W derbach Regionalnej żagańscy siatkarze pewnie pokonali zielonogórzan, 3:0 (25:17, 25:23, 25:19) i są już wiceliderem II ligi.

Przed sezonem z zielonogórskiego klubu do Sobieskiego Żagań przeszli: trener Krzysztof Dobek oraz dwaj siatkarze Sebastian Draczyński i Mateusz Wołowicz. Cała trójka chciała się pokazać swojemu byłemu pracodawcy. I pokazała. Żaganianie od pierwszej minuty ostro zabrali się do pracy i już po 4. minutach prowadzili 5:1. Świetnie w zespół wkomponował się wracający po dwuletniej przerwie Piotr Sajdak, co chwilę skutecznymi atakami popisywali się: Patryk Mentel i Krzysztof Rykała. Trener AZS-u brał czas, ale na niewiele się to zdało. Po świetnym serwisie Rykały i skutecznej grze w bloku, w 16. minucie na tablicy widniał wynik 17:9. Zielonogórzanie kiepsko grali również na początku drugiej odsłony. Przegrywali nawet 7:14 i zanosiło się na łatwe zwycięstwo gospodarzy. I wtedy nagle goście się przebudzili. W 15 minut AZS odrobił straty z nawiązką. Sygnał do ataku dali udanymi akcjami: Robert Kupisz, Andrzej Stanulewicz i Robert Predecki. Trener Sobieskiego brał czas, ale rozpędzeni zielonogórzanie grali jak natchnieni. Po bloku Jakuba Paczkowskiego i A. Stanulewicza doprowadzili do wyrównania 16:16, a po chwili cieszyli się z prowadzenia, 18:17. Kiepski okres gry przerwali Mentel oraz Rykała. Goście nie potrafili odpowiedzieć na ich ataki na przemian z prawej i lewej strony. Sobieski lepiej wytrzymał końcówkę i wygrał do 23. Trzeci set to walka „punkt za punkt”. Na tablicy remis pojawiał się aż jedenaście razy. Od stanu 12:12 „wojskowi” włączyli drugi bieg, ostatecznie wygrywając ostatnią odsłonę do 19.
Piąta wygrana z rzędu
MVP spotkania został Krzysztof Rykała, który rozegrał najlepszy mecz w barwach Sobieskiego. Atakujący żaganian był w sobotę nie do zatrzymania dla rywali.
– Fajnie, że podtrzymaliśmy dobrą passę. To już piąte zwycięstwo z rzędu i to w dobrym stylu – powiedział po meczu Rykała, chwaląc się statuetkę dla najlepszego zawodnika derbów. – Pierwszy set ustawił spotkanie, choć rywale postawili się nam w drugim secie i na początku trzeciego. Zaczęli stosować zagrywkę flotową, lepiej ustawiali się do bloku – mówi atakujący Sobieskiego. – Na szczęście, szybko opanowaliśmy sytuację i dostosowaliśmy się do ich taktyki. Z każdym meczem jesteśmy bliżej wymarzonej czwórki i fazy play – off. O tym, co dalej będzie, na razie nie myślimy.
Drugi trener AZS-u nie miał tęgiej miny po końcowym gwizdku. Jego drużyna z każdym meczem obniża loty. – Dziś byliśmy dużo słabsi – mówi Robert Sokal. – Mecz ustawił bardzo nieudany w naszym wykonaniu pierwszy set. Poskładaliśmy się do kupy w połowie drugiego, ale rywal w tej odsłonie był minimalnie lepszy. W trzecim secie dobrze było tylko na początku. Trudno, zapominamy o tym spotkaniu. Trzeba wyeliminować te błędy w kolejnym meczu.
Satysfakcji z wygranej nad swoim byłym zespołem nie krył szkoleniowiec Sobieskiego, Krzysztof Dobek. – Z meczu na mecz rozpędzamy się. W zespole jest świetna atmosfera, coraz lepsze zgranie, co przekłada się na zwycięstwa – mówi trener żaganian. – Mam nadzieję, że ta porażka nauczy zielonogórzan pokory. Bo niektórzy z nich robili sobie przed meczem słowne wycieczki pod moim adresem. Śmiali się z nas, gdy byliśmy w dole tabeli, a AZS – w jej czubie. Dziś sytuacja trochę się zmieniła. Jesteśmy wiceliderem, a zielonogórzanie nie wygrali u nas nawet seta. Niech nasze motto to jeden z za wszystkich, wszyscy za jednego będzie nam towarzyszyć do końca tego sezonu.
W najbliższej kolejce (30.11.) AZS UZ Zielona Góra zagra u siebie z drużyną Rosiek Syców a Sobieskiego czeka mecz wyjazdowy w Miliczu.
WKS Sobieski Arena Żagań – AZS UZ Zielona Góra 3:0 (25:17, 25:23, 25:19) WKS: Piotr Sajdak, Patryk Mentel, Grzegorz Kukla, Miłosz Zasłonka, Krzysztof Rykała, Sebastian Draczyński, Adrian Kołodziejczyk oraz Patryk Bogdanowicz, Patryk Kozdroń, Mateusz Wołowicz, Jakub Rygier, Sebastian Strzałkowski i Hubert Mańko. AZS UZ: Mateusz Stefanowicz, Wiktor Zasowski, Mikołaj Głowacki, Jakub Kupisz, Mateusz Ruciński, Andrzej Stanulewicz, Robert Bitner oraz Robert Predecki, Krystian Bangrowski, Krzysztof Koziuk, Jakub Paczkowski, Mateusz Szmigiel, Mateusz Szubart. |