Śmiertelne żniwo smogu
Opublikowano 09 listopada 2018, autor: jb
Umiera nas coraz więcej. Jako jedną z przyczyn zgonów Narodowy Fundusz Zdrowia podał pogorszenie jakości powietrza.
W styczniu 2017 roku w porównaniu do roku poprzedniego, liczba zgonów zwiększyła się o 23,5 procent. Na przestrzeni całego roku liczba zgonów wzrosła o niecałe 4 procent. NFZ przygotował specjalny raport, by wyjaśnić przyczynę takiego zjawiska.
Jako jedną z przyczyn podano pogorszenie jakości powietrza.
– Potencjalną przyczyną wzrostu liczby zgonów w styczniu 2017 r. jest skokowe pogorszenie jakości powietrza, które może rodzić gwałtowne konsekwencje zdrowotne u osób szczególnie podatnych, w tym ze strony układu krążeniowo-oddechowego – czytamy w raporcie.
Zanieczyszczenia pyłowe powodują m.in. choroby układu krążenia, zgony z powodu zawału serca, wylewu krwi do mózgu, raka płuc i tchawicy oraz zmiany sprawności wentylacyjnej płuc, zaostrzają też choroby układu oddechowego. Szczególnie narażone na choroby są dzieci i osoby starsze.
Szkodliwe rekordy
W styczniu i lutym 2017 roku smog był na rekordowy. Przez te dwa miesiące w kilkunastu miastach w kraju przekroczono normy pyłu zawieszonego w powietrzu już dla całego roku.
W Żarach w styczniu 2017 roku dobowa norma dopuszczalnej ilości pyłu zawieszonego w powietrzu była przekroczona przez 12 dni. Największe stężenie, bo 131 mikrogramów na metr sześcienny (norma dla doby to 50), było 22.01. Dodatkowo, kolejne 6 dni w miesiącu wskaźniki pokazały wartość bliską maksymalnej dopuszczalnej. Dla porównania, w styczniu 2015 roku normy zostały przekroczone 4 razy.
Jeszcze gorzej było w lutym 2017 roku, bo szkodliwe powietrze wdychaliśmy więcej niż przez połowę miesiąca, a mianowicie przez 17 dni. Najgorzej było 15.02., kiedy to dopuszczalna norma została przekroczona do 158 mikrogramów pyłu na metr sześcienny.
Tylko w listopadzie tego roku zatrute powietrze wdychaliśmy już przez 4 dni.