Rewolucja w Sobieskim
Opublikowano 08 czerwca 2018, autor:
Piotr Piotrowski
Trzech nowych siatkarzy ma drugoligowy WKS Sobieski Żagań. Czy któryś z nich zastąpi lidera „wojskowych” Piotra Sajdaka, który zdecydował się na roczny odpoczynek?

Do klubu przyszli: przyjmujący
Jędrzej Jasnos i dwaj rozgrywający:
Michał Pękalski oraz
Damian Siuta. Aż 90 procent zespołu zostanie wymienione. Ze starej ekipy zostali tylko: Tomasz Kubera, Patryk Bogdanowicz i Adrian Milczarek, który będzie pełnił funkcję drugiego trenera. Rozbrat z siatkówką, przynajmniej na rok, wziął lider Sobieskiego, Piotr Sajdak.
– Piotrek bierze w tym roku ślub, borykał się z kontuzjami, do tego dochodziły męczące dojazdy z Gubina. Postanowił odpocząć – mówi
Artur Chaberski, trener Sobieskiego. – Do Nowej Soli odeszli: Paweł Skibicki i Alan Goltz, pożegnaliśmy się również z Adrianem Bocianowskim, Mateuszem Rucińskim i Przemkiem Kępskim – wylicza trener. I zastrzega: – Za transferowy hit uważam przyjście Jędrzeja Jasnosa. To jeden z najlepszych zawodników II ligi. Ostatni sezon, w Gwardii Wrocław, miał wręcz fantastyczny.
Sam zawodnik przyznaje, że przyszedł do Żagania ze względu na studia w pobliskiej Zielonej Górze. – Poza tym, w żagańskim klubie można zarobić więcej niż w innych w II lidze – zdradza J. Jasnos.
WKS płaci zawodnikom stypendia z pieniędzy, jakie dostaje od miasta. Najlepsi siatkarze mogą liczyć nawet na 3 tys. zł miesięcznie.
– Michał i Damian stworzą duet, który będzie odpowiadał za rozegranie w naszej ekipie. Ten drugi najprawdopodobniej podejmie pracę w wojsku. Chcemy, aby nowi zawodnicy utożsamiali się z Żaganiem, podjęli tutaj pracę i tutaj mieszkali. Koniec z dojazdami – zapowiada trener.